Powrót do domu

Proces budowania wewnętrznego bezpieczeństwa z ciałem i układem nerwowym

Czemu nie możesz zebrać się do działania?

Być może znasz ten stan kiedy nie masz na nich ochoty, wszystko wydaje się bez sensu, do pracy musisz się zmuszać, a najchętniej byś tylko leżał/a i scrollował/a telefon lub oglądał/a serial. Raz na jakiś czas przypomina Ci się, że przecież miałeś/aś ugotować sobie coś zdrowego, ale ta myśl tylko Cię denerwuje i i tak zamawiasz sobie pizzę…

To niekoniecznie jest lenistwo. To naturalny stan układu nerwowego – stan zamrożenia lub przytłoczenia. Kiedy organizm, po długim funkcjonowaniu w mobilizacji i stresie, wycofuje swoje zasoby energii, aby… przeżyć.

Dobra wiadomość jest taka, że z tego stanu można wychodzić. Dzięki wiedzy o tym jak działa układ nerwowy możemy przekonać go, aby jednak trochę nam tych zasobów dał 🙂

Możemy ukoić go gdy jest poruszony, zestresowany.

I możemy jak najczęściej bywać w jego domu – czyli w poczuciu bezpieczeństwa i rozluźnienia.

Dlaczego regulacja układu nerwowego

działa?

01

W porę złapiesz swoje automatyczne reakcje

Układ nerwowy działa błyskawicznie. Skanuje otoczenie bez naszej zgody i wiedzy, wypatrując zagrożeń. Wystarczy jeden ton głosu, spojrzenie, czyjeś milczenie i zanim zdążymy się zorientować, już jesteśmy w napięciu, w zamrożeniu albo w walce. Ciało zareagowało, a umysł zaczyna tworzyć historie: „Nie zależy mu.” „Zrobiłam coś nie tak.” „Znowu jestem sama.”

02

Przywrócisz poczucie bezpieczeństwa

Kiedy rozumiem, co się dzieje we mnie, kiedy potrafię rozpoznać, że ta myśl nie jest prawdą, tylko częścią reakcji mojego systemu – wtedy odzyskuję wybór.

Zamiast iść za pierwszą myślą, mogę się zatrzymać i świadomie pokazać swojemu układowi nerwowemu, że jest bezpiecznie. A kiedy poziom stresu i zagrożenia jest szczególnie wysoki, mogę zastosować odpowiednią technikę, aby się uspokoić.

03

Odzyskasz naturalną samoregulację

Zdolność do samoregulacji nie oznacza, że nigdy nie tracisz gruntu pod nogami, że już nigdy nie pojawi się lęk, złość, zamrożenie. Oznacza to, że Twój układ nerwowy wie, jak wrócić. A za każdym razem, gdy świadomie wracasz do sygnałów bezpieczeństwa, Twój system to zapamiętuje, tworzy nowe ścieżki, buduje zaufanie: mogę się rozluźnić i wrócić do siebie. W pewnym momencie to zaczyna się dziać samo. Wystarczy, że dasz sobie przestrzeń, by wracać jak najczęściej.

Jak może wyglądać Twoja droga ze mną do tego miejsca?

  • Odkryjesz, jak w praktyce wygląda Twoje “prawdziwe ja”, kiedy czujesz się bezpiecznie: świat nie przytłacza, tylko zaprasza do działania. Kiedy nie musisz się zmuszać, tylko naturalnie chcesz.
  • Nauczysz się rozpoznawać trzy stany układu nerwowego – zrozumiesz, kiedy to Ty decydujesz, a kiedy mówi przez Ciebie stres, zamrożenie albo lęk.
  • Poznasz technikę felt sense – dzięki niej zauważysz wcześniej, że zbliża się napięcie albo odcięcie. Nauczysz się działać, zanim coś Cię przerośnie.
  • Doświadczysz różnych odcieni swojego „tak”, „nie” i „nie wiem” – i rozpoznawać, czy płynie ono z poczucia bezpieczeństwa czy z lęku i stresu.
  • Dowiesz się, jak działa Twoja wewnętrzna intuicja – i jak wysyłać swojemu układowi nerwowemu sygnały, że jesteś bezpieczna/y, zamiast tkwić w trybie gotowości do obrony.
  • Rozpoznasz, co Cię koi, a co przeciąża i stworzysz swoją osobistą mapę bezpieczeństwa: ludzi, miejsc, zachowań i rytuałów, które wspierają Twój system nerwowy.
  • Stworzymy razem Twoją własną listę sposobów na regulację i powrót do równowagi – takich, które realnie działają dla Ciebie, nie ogólna „checklista z internetu”.

Kiedy pierwszy raz poczułam, że już nic mnie z tego stanu nie wytrąci…

Zanim założyłam swoją działalność, przez ponad dziesięć lat pracowałam w korporacjach. Połowa z tych lat to było działanie na najwyższych obrotach, robienie szalonych ilości nadgodzin i kompletne odłączenie od siebie. Druga połowa to postępujące wypalenie, zmuszanie się do pracy, poczucie beznadziei i poszukiwanie swoich marzeń i sensu.

Pierwszy przełom przyszedł podczas mojego pierwszego kursu nauczycielskiego jogi. Spędziłam tydzień codziennie po kilka godzin praktykując dwa najbardziej relaksujące rodzaje jogi jakie znam. Zobaczyłam wtedy w jaką błogość i inspirację mogą wprowadzić nawet pojedyncze zajęcia, a co dopiero cały tydzień spędzony w taki sposób.

Pierwszy raz w życiu doświadczyłam wtedy co to znaczy wyregulowany układ nerwowy.

Po powrocie do Warszawy, od razu zaczynałam nową pracę w kolejnym korpo, ale miałam już wtedy pewność i jasność, że – o ile zostanę w praktyce – nic mnie z tego stanu nie wytrąci. To był już mój ostatni rok w korporacji i wspominam go bardzo dobrze.

Dopiero rok później zaczęłam zgłębiać teorię poliwagalną i to wtedy wszystkie kropki zaczęły się łączyć. Zrozumiałam, że zarówno wypalenie, którego doświadczałam, jak i odżycie, które poczułam po praktykach, mają swoje jasne wyjaśnienie. Że istnieje mapa, która pokazuje, w jaki sposób nasz układ nerwowy reaguje, dlaczego czasem nas odcina, a kiedy indziej pozwala nam kwitnąć. I co najważniejsze – że można ten efekt spokoju i błogości powtarzać. Na wiele różnych sposobów, dobranych indywidualnie do każdej osoby.

To właśnie wtedy pojawiła się we mnie decyzja: chcę się tym dzielić. Chcę prowadzić innych do tego miejsca, gdzie zamiast ciągłego napięcia i walki można znaleźć spokój, odżycie i poczucie bezpieczeństwa.

Nie każdy musi jechać na tygodniowy kurs jogi, żeby tego doświadczyć. Czasem wystarczy kilka spotkań i prostych praktyk, żeby ciało naprawdę poczuło: jestem bezpieczne.

Chcesz sprawdzić jak to działa?

Wypróbuj tę darmową praktykę na Youtube, która pomaga wracać do wewnętrznej harmonii.

Pamiętaj, że jest ona generyczną praktyką, a skuteczność gwarantuje tylko odpowiednie dobranie techniki do Twojej obecnej sytuacji.

Masz pytania? Skorzystaj z darmowej konsultacji